Ukołysana

start

 

Bogusław Adamowicz

 

 


Ukołysana

Powiew poranku po nocy marzenia
Coraz to tęskniej i pieści i chłodzi,
Coraz to cudniej zdrój szczęscia się spienia,
Coraz to słodziej, i słodziej, i słodziej...

Coraz to rzewniej czar do snu ja kłoni,
Coraz to mgliściej jej oko sie mruży...
Coraz to tkliwiej drży uścisk jej dłoni,
Coraz to dłużej, i dłużej, i dłużej...

Coraz to bliżej - jej główka zmęczona,
Coraz to mielej na pierś, mą się tuli,
Coraz to ufniej się garnie w ramiona,
Coraz to czulej, i czulej, i czulej...

Coraz to rzewniej, i tęskniej, i sęnniej,
Coraz to wolniej serduszko jej dyszy...
Coraz pogodniej, spokojniej, promienniej,
Coraz to ciszej, i ciszej, i ciszej...

 

Oscar Casavalle - "Piel y Madera"
Óleo sobre lienzo - 100x60